Lyrics:

Wczoraj zadzwoniB z innego [wiata gBos,
Kt�ry boli wi| po stu latach,
Nagle wr�ciBy jaskrawe dni
I stare wczoraj jest nowym dzi[,

W�dka jasno pBonie w nas
I bli|ej znowu do gwiazd.

Tak opaleni i tacy gBodni,
Grosze w kieszeniach wytartych spodni,
PrzyjazD na wieki, braterstwo krwi,
Suche powieki, wygasBe Bzy,

W�dka jasno pBonie w nas
I bli|ej znowu do gwiazd,
Urodzeni, |eby biec,
Nie mog w miejscu sta,

MBode lwy, gBodne stado pdzce na B�w,
MBode lwy, zawsze twardzi, nieczuli na b�l,
MBode lwy, ka|dy wiedziaB, |e [wiat bdzie nasz,
MBode lwy, o jak dzisiaj brakuje mi was.

KarnawaB znowu koDczy si rano,
Lotnisko w deszczu, w popiele diament,
Darujcie sobie tych kilka kBamstw,
Ty nie napiszesz, tym bardziej ja.

W�dka jasno pBonie w nas
I bli|ej znowu do gwiazd,
Urodzeni, |eby biec,
Nie mog w miejscu sta,

MBode lwy, gBodne stado pdzce na B�w,
MBode lwy, zawsze twardzi, nieczuli na b�l,

Urodzeni by biec...

Parz palce zapaBkami, noc szukam starych zdj,
Stygnie garnek z marzeniami, jak si czuj, chyba zle.

MBode lwy, gBodne stado pdzce na B�w,
MBode lwy, zawsze twardzi, nieczuli na b�l,
MBode lwy, ka|dy wiedziaB, |e [wiat bdzie nasz,
MBode lwy, o jak dzisiaj brakuje mi was.

MBode lwy, wojownicy na |ycie i [mier,
O, mBode lwy, szkoda czasu nam byBo na sen,
MBode lwy, jak pochodnie sunce przez noc,
MBode lwy, biB si o was i diabeB, i mrok,
MBode lwy, wojownicy na |ycie i [mier,
MBode lwy, szkoda czasu nam byBo na sen,

MBode lwy, wojownicy na |ycie i [mier.