Lyrics:

Ty i ty, i ty i ty, i ty
Ty i ty

Yo, byBem z dziewczyn, kt�r jaraB nowy strumieD
moment, uwaga i miaBa miliard w rozumie
sBuchaBa rapu, ja stawaBem si raperem
gB�wnie by jej imponowa, bo dawaBa mi tak wiele
korepetycje z rapu po godzinach
z NWA, Helta Skelta, Gravediggaz
i gdzie s te, dla kt�rych rap to nie R. Kelly
kt�re jara styl Cosmo, ale tego z paneli
kt�re wol spali lolka nad WisB
ni| mie sporo bubli, kt�re l[ni i bByszcz
kt�re chc czu nie goni za pozycj
kryzys na rynku, a ja mam farta mimo wszystko
Po swojej drodze |ycia i[ ze zgraj
tych szczeg�lnych, kt�rzy inspiracje mi daj
Znasz na bank kogo[ z kim chwil trwaj
zbyt kr�tko, |e nawet caBe |ycie to za maBo

Ty i ty, i ty, i ty, i ty
Ty i ty, i ty, i ty, i ty
Ty i ty, i ty, i ty, i ty
Ty i ty, i ty, i ty, i ty
Ty i ty, ty, ty i ty
Ty i ty, ty i ty, i ty, i ty, i ty

Zaklinam relaks, jest sklep z pBytami
tam znalazBem rap i za to propsy dla nich
a potem dziki szaB pierwszych odkry
pierwsze zwrotki, speBnienia smak zbyt sBodki
Uzale|niony, kiedy[ wszystko na |ywioB
teraz tak by 100% pro zagra na |ywo
to byBa czterdziestka pitka z rocksteady
z rysunkow okBadk, po latach kto[ mi j zwdziB
Dywan zniknB z podBogi w pokoju
basy dudniBy, a ssiad nie miaB spokoju
ani dnia wicej, znam wiele podobnych historii
o optaniu, z kt�rego nie chcesz si uwolni
nocny [wiat, w kt�rym rytm jest kr�lem
a kto[ na pewno bdzie chciaB sprawdzi co umiesz
w kole mo|esz dosta gruby rachunek
Azizi Hustlaz, Kingz of Warsaw, szacunek

Ty i ty, i ty, i ty, i ty
Ty i ty, i ty, i ty, i ty
ty i ty

Nie wiele znam twardzieli wikszych ni| ten typ
kt�rzy tyle cierpieli, wci| my[l, |e to sen zBy
jedynie mara, kt�ra mczy
a to 100% real, kt�remu nie mo|esz zaprzeczy
W niewielu kwestiach mamy zdanie podobne
aksjologiczne bieguny, lecz to nie istotne
Bczy nas przeszBo[, dzi[ i jutro
i miBo[ do liter kiedy nie mo|emy usn
My[l ile siBy musiaB wygrzeba
by nie odpu[ci i rezygnacji si nie da
ile mdro[ci w dystansie do spraw
kt�rych nie pozmienia i na kt�re wpBywu nie ma
To tylko aspekt, drobne ziarno
maBa cz[ osobowo[ci, kt�r trudno ogarn
Tw�rca sB�w wr�ci wkr�tce na fonii
Toujours vivre, tylko gBupiec w to wtpi