Lyrics:

Dobranoc Panowie lyricsWyglÂ1dajÂ1 legendy spod pierzyn
JuÂ? noc, juÂ? noc, juÂ? noc

MoÂ?esz zamknÂ1A¦ swA3j dzienny teatrzyk
Nikt na ciebie nie patrzy, nie patrzy
JuÂ? noc, juÂ? noc, juÂ? noc

Dobranoc panowie, dobranoc
ObrÂ1czki na szczeA?cie, pchÂ3y na noc
Dobranoc dobranoc panowie
Ta noc niech wam pA3jdzie na zdrowie!

Do pudeÂ3ka poukÂ3adaj Â?oÂ3nierzy
PrzestaA± szarpaA¦ nerwowo koÂ3nierzyk
JuÂ? noc, juÂ? noc, juÂ? noc

Helikopter swA3j wstaw do garaÂ?u
Zdrowej reki juÂ? dziA? nie bandaÂ?uj
JuÂ? noc, juÂ? noc, juÂ? noc

Fotografia jak byÂ3eA? maÂ3y
I te panie, co cie caÂ3owaÂ3y
I historie jak graÂ3byA? Hamleta
I ta jedna, jedyna kobieta!

Dobranoc panowie, dobranoc
ObrÂ1czki na szczeA?cie, pchÂ3y na noc
Dobranoc dobranoc panowie
Ta noc niech wam pA3jdzie na zdrowie!

Udawanie sie zacznie od jutra
A na razie odpÂ3yA±my na kutrach
W te noc, w te noc, w te noc

Jutro znowu sie tobÂ1 zachwyce
Zbudzisz we mnie kochanke i lwice
A dziA?, a dziA? jest noc

Dobranoc panowie, dobranoc
ObrÂ1czki na szczeA?cie, pchÂ3y na noc
Dobranoc dobranoc panowie
Ta noc niech wam pA3jdzie na zdrowie!

Kobiety waszego Â?ycia idÂ1 spaA¦
Nie trzeba ich kochaA¦ wcale, ale...
nie trzeba, nie trzeba ich kochaA¦ wcale, ale... ale...