Lyrics:
Widzialam kiedys dlon czlowiekaDyszala ogniem czarnych lufA w koronie palców tryumfujaca stalWoda i ogien 'za pan brat'Widzialam inna dlon czlowiekaZalosnie kruchy oltarz snówPokonane zamki, wypalony traktMial jedenascie latA potem przyszedl wiatr i kosilI to byl rekordowy plonDlon stalowych palców i ta druga dlonDwie siostry w martwa tonSwiety rzeczy porzadekSwiety cel a swiatKropla o kropliUmiera i takRzuc bron!I czesc bohateromRzuc bron!Wymazmy ich cienRzuc bron!I tak ich za wieluRzuc bron!Dlugo zyja w szafach pierwsze armieOlowiany czolg, z papieru helmCien bohatera, sinoszara twarzWygodnie rosnie w nasSwiety rzeczy porzadekSwiety cel a swiatKropla o kropliUmiera i takRzuc bron!I czesc bohateromRzuc bron!Wymazmy ich cienRzuc bron!I tak ich za wieluRzuc bron!