Kiedy my[l o Polsce - patrz jej prosto w oczy
Nieprzyjemny jest dzieD po zle przespanej nocy
Tak niewiele si dzieje, coraz wicej mnie zBo[ci
Nie wystarczy mi |ycia, na odrobin wolno[ci
Jestem chory na Polsk
Chory na Polsk
Jestem chory na Polsk
Chory na Polsk
Jestem chory na Polsk
Chory na Polsk
Jestem chory na Polsk
Chory na Polsk
Kiedy my[l o Polsce - jestem szczery do gBbi
Szaro-szare ulice peBne ciemnych tajemnic
Tak niewiele si dzieje, prawie nic si nie zmienia
Nie wystarczy mi |ycia, |eby speBni marzenia
Jestem chory na Polsk
Chory na Polsk
Jestem chory na Polsk
Chory na Polsk
Jestem chory na Polsk
Chory na Polsk
Jestem chory na Polsk
Chory na Polsk
Kiedy my[l o Polsce - nie mam ju| wtpliwo[ci
Generacja bez szans, pozbawiona mBodo[ci
Tak niewiele si dzieje, czas obietnic beztroskich
Nie wystarczy mi |ycia, by wyleczy si z Polski
Jestem chory na Polsk
Chory na Polsk
Jestem chory na Polsk
Chory na Polsk
Jestem chory na Polsk
Chory na Polsk
Jestem chory na Polsk
Chory na Polsk