Lyrics:
Kiedys bylem gwiazda rockaPare dziewczyn jeszcze szlochaW Jarocinie, na WoodstockuPodziwiali mnie co rokuChcialem zostac wokalistaPr�bowalem spiewac wszystkoTechno, metal, punka, reggae,Az poczulem sie jak w niebieJuz wiedzialem co mam zrobicGdy pojawil sie BregovicPolskie miasta poszly w tanyZamieniajac sie w BalkanyChwyc gitare, zal�z kierpceBedziesz mial pieniedzy wiecejZbieraj grosik do grosikaZostan kumplem Janosika!M�j menadzer tega glowaNiezle to wykombinowalPolak, Wegier dwa BrathankiI do skrzypiec i do szklankiKocham g�ry kocham owceBo zrobili mnie folkowcemDudnia klamstwem wszystkie wioskiTo wegierski folklor polskiChwyc gitare, zal�z kierpceBedziesz mial pieniedzy wiecejZbieraj grosik do grosikaZostan kumplem Janosika!