Lyrics:

Codziennie tylko zmywam i zmywam
Lakierem p�Bki w pokoju pokrywam
Czy to si jeszcze do czego[ nada?
Zdrada!
Te tapicerk myj i myj
W pastach i pBynach zanurzona po szyj
Czasami to ju| ja z siB opadam
Zdrada!
Gdy na podBodze klcz oparta
Aokciami tymi co tak wytarte
A moje wBosy do oczu wchodz
Nie chBodz!
Gorce rce, gorce stopy
Przecie| weszli[my do Europy
Tu mi si wszystko zupeBnie nie zgadza
Zdrada!
Nad wiadrem pBacz ,wyrywam palce
Ja z tym po prostu ju| dalej nie walcz
Podnosz gBow z nad kolan do g�ry
No kt�ry?
Na widok tego co trzs si rce
Ja tego nie chce ju| prze|ywa wicej
By zadowoli jego szarpi si wci|

M�j m|
Bo m�j m|
M�j m|, m�j m| niezadowolony jest codziennie wci|
M�j m|, m�j m| niezadowolony jest codziennie wci|

Kiedy uderzyB to w sobie si wziBam
I bez namysBu w serce no|em go pchnBam
UpadB skurwysyn bez dania racji
Bez kolacji
Kiedy uderzyB po raz ostatni
WiedziaBam, |e teraz pewnie si zacznie
Przecie| weszli[my do Europy
No co ty?
Policja wpadBa zaraz jak na gotowe
Ja w rkach siedzc trzymaBam gBow
On na podBodze zabity le|y
Zwierz!
Zabrali zaraz grube to jego ciaBo
Potem pytali mnie, a jak to si staBo
{e n�| mu w samo serce wbiBam
ZmyBam!
Codziennie tylko zmywam i zmywam
I to co staBo si przed tob ukrywam
Nie dowiesz si ode mnie niczego wicej
Nie chciej!

Jej m|, jej m| niezadowolony byB codziennie wci|