Tu? przed po3udniem spotka3am go w parku Zgarbiony z zimna dr?a3 Resztkami chleba karmi3 3abedzie I zdawa3 sie mówia mi tak Oh dziecko gdyby? prze?y3a tyle co ja
Patrzy3am na niego jak rozciera swe rece I szybciej tetni3a mi skron I przysz3o mi na my?l ?e przecie? nic nie wiem O ludziach takich jak on Oh dziecko gdyby? prze?y3a tyle co ja
Wczoraj widzia3am jak t3um gapiów gestnia3 Pomóc nie móg3 ju? nikt Spokojne mia3 rysy gdy przy nim uklek3am P3aka3am tak bliski mi by3 Oh dziecko gdyby? prze?y3a tyle co ja
Teraz p3ynie niezwyk3ym zaprzegiem Do nieba wiezie go Sze?a par 3abedzi Ostatni mu oddaje ho3d